wtorek, 29 marca 2011

43 dni po Indiach

minęło już 1,5 miesiąca odkąd wróciłam z Indii a nie było dnia bym myślami tam nie błądziła, bym nie pragnęła wrócić tam na kolejne tygodnie, a nawet miesiące....
każdej nocy śnią mi się Indie i ludzie których tam spotykałam.... czy to tak już będzie....
Jednak są One moją kolejną miłością, jest to jedyny kraj do którego obecnie chcę pojechać, wrócić i nacieszyć się nim znowu na jakąś chwilę, odświeżyć tę pozytywną energię, z którą dane mi było wrócić...
Chcę tam być by znów poobcować z wszechogarniającą harmonią, ze spokojem, cierpliwością, brakiem poczucia czasu, ze sobą tam i z tym wszystkim co w sobie odkryłam w Indiach...
ktoś mi powiedział, że musiałam kiedyś, w poprzednim życiu mieszkać w Indiach, może coś w tym jest, skoro ciągnęły mnie do siebie od tylu lat...