poniedziałek, 16 stycznia 2012

Krishnakaranai/Mahaballipuram

jezdze tak codziennie pomiedzy Krishnakaanai, w ktorym mieszkam i mam kurs a Mahaballipuram, w ktorym sie niasamowicie fajnie czuje... rozwazam przeniesienie sie na kolejne dwa tygodnie do miasteczka, ale... mam za duzo argumentow na obie strony i trudno sie zdecdowac na cos... ;) od wczoraj w miescie trwa festiwal na zakonczenie zimy i powitanie wiosny, nie jest to Divali, tutaj nazywa sie Poonal. Jutro jest ostatni dzien i podobno jest najbardziej radosmy wiec jestem ciekawa co sie wydarzy ;) jak na razie miasto jest bardziej kolorowe niz zwykle, a dzis kolorowe beda rowniez krowy... jade po zajeciach moze nie bedzie jeszcze za pozno by cos zobaczyc, kolorowe i tanczace krowy na przyklad  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz