sobota, 5 lutego 2011

staruje z Kerala!!

kocham latac samolotami!!!! uwielbiam klimat na lotnisku!!!! mam tu straszna rozpuste bo kazdy moj lot jest z miedzyladowaniem, wiec zamiast jednego mam dwa!!!! cudownie, jeszcze 4 przede mna!!! no dobra koniec entuzjazmu nad lataniem :) przylecialam dzis na Kerale, juz ja kocham!!! jest zupelnie inaczej, czysciej, nie smierdzi, jest zielono, duzo wody, ehhh to bedzie dobre zakonczenie zlego poczatku hehe bo srodek tez byl ok
jest bardzo goraco, komary smigaja wszedzie, jaszczurki tez, mam nawet jedna w pokoju :) z lotniska wzielam taksowke z dziewczyna na pol i dobrze bo to byla najdrozsza taksowka w calych Indiach, zaplacilysmy 720rupii!!!! no ale jechalysmy prawie 2 godziny, wiec... wzielam pokoj pierwszy lepszy bo nie chcialo mi sie nic szukac,bylo juz ciemno. nie jest fajny, jest cholernie drogi, ale jak zostane tu na druga dobe, bo moze tak bedzie zebym mogla w poniedzialek wysalc paczke do polski, to zmienie go jutro. ogolnie Koczin zrobil na mnie bardzo dobre wrazenia, a to przeciez duze miasto wiec co bedzie  gdzie indziej... ehhh :) bylam sobie na smacznej kolacji, ryz z kokosem i banan na cieplo :))) niektorzy wiedza o czym mowie :))) a teraz do pokoju studiowac LP :) ach duzo dzis tu tych moich usmieszkow, calkiem inny klimat, pewnie dlatego ze to tropiki :)) jak samolot ladowal to zastanawialam sie gdzie on wyladuje na tym zielonym polu palmowych glow.... cudownie zielono tu jest!!! oby tak cudownie tu pozostalo :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz